aaa4 |
Wysłany: Wto 15:32, 10 Paź 2017 Temat postu: |
|
-Chyba mowie wyraznie, no nie?
A wiec to jednak mozliwe.
Byl czerwony z wscieklosci.
-To mi sie nie podoba - rzekl Devine, znow ocierajac pot z czola.
-Na... naprawde nie podoba mi sie to.
Tamten podszedl do niego, sciagajac wargi w dziwnym, zimnym usmiechu.
-Wiem, Donaldzie - powiedzial. - Wiem.
Doktor Roderick Corcoran prowadzil zajecia z patologami wszystkich uczelni medycznych w miescie.
Jako koroner od prawie trzydziestu lat mial - wedle slow pewnego policjanta - ogromne doswiadczenie i malo entuzjazmu.
Telefon wzywajacy go do prosektorium White Memorial |
|